Vyberte Jazyk

avatar

Uživatel host

ID: guest

coins0 Mince|0 Bonus

Customer Service

Loading...
Udawane randki z hokejowym samcem alfa - Román

Udawane randki z hokejowym samcem alfa

Joanna's Diary

pl
18+
218 kapitoly
Zdrada
Pomścić
Alfa (grecka litera Αα)
Romans

Úvod

Zostawiona przez mojego faceta, Ethana, na wymarzonej wycieczce sylwestrowej? Już to było wystarczająco złe. A patrzeć, jak obściskuje się z Vanessą? Piekło na ziemi. I wtedy pojawia się Lucas – arogancki, grzesznie seksowny alfa hokejowy – który twierdzi, że jestem jego przeznaczeniem. Ale on nie chce miłości; on chce zemsty, proponując udawany związek, żeby wkurzyć Ethana. Teraz utknęłam w apartamencie z facetem, który sam ma swoje tajemnice. Boże Narodzenie i Nowy Rok na luksusowym statku miały być magiczne… a nie parnym, chaotycznym bałaganem. Co może pójść źle?

Rozdział 1

Aria To jest kurwa piękne! Kręcę się w kółko na środku apartamentu, który Ethan dla nas zarezerwował. Luksusowy dywan, aksamitne zasłony, lśniące żyrandole – wszystko jak z żurnala. Doroczny świąteczny rejs wycieczkowy, organizowany przez moją szkołę, Akademię Crescent Wolves, to wszystko, o czym kiedykolwiek marzyłam, ale nigdy nie sądziłam, że tego doświadczę. Ja, Aria Whitlock, stoję tutaj na pieprzonym statku wycieczkowym? Niemożliwe. Jestem osiemnastoletnią, nic nieznaczącą omegą, ledwo wiążącą koniec z końcem w świecie, który ma mnie gdzieś. Ale dziś wieczorem? Dziś wieczorem nie jestem nikim. Nie. Dziś wieczorem jestem partnerką Alfy Ethana. Mojego Ethana, przyszłego Alfy z Watahy Pełni Księżyca, mojego osobistego rycerza w lśniącej zbroi. Bogini Księżyca w końcu przestała mnie ignorować. "Aria, rusz dupę! Zaraz spóźnimy się na przyjęcie powitalne." Głos Mii wyrywa mnie z zamyślenia. Wpada, a jej dzikie, kasztanowe loki podskakują, wygląda jak ognista burza w swojej szmaragdowozielonej sukience. Zaraz za nią jest Lily, jej całkowite przeciwieństwo, z miękkimi, blond włosami i nieśmiałym uśmiechem, w prostej, niebieskiej sukni. To moje najlepsze przyjaciółki… jedyne w całej cholernej watasze, które traktują mnie jak pieprzoną osobę, a nie jak śmiecia. "Wow," niebieskie oczy Lily rozszerzają się, gdy przygląda się apartamentowi. "Twój i Alfy Ethana pokój jest o wiele ładniejszy niż nasz." "To dlatego, że Ethan chciał, żebym doświadczyła tego, co najlepsze," piszczę, praktycznie podskakując na palcach. Mia dramatycznie krztusi się. "Ugh, brzmisz jak w jakiejś żenującej komedii romantycznej. Przestań, bo zwymiotuję." "Zamknij się, Mia," odpowiadam, uśmiechając się. Ona opada na łóżko, jakby było jej własnością. "Słuchaj, mówię tylko, że Alfa Ethan lepiej niech się postara dziś wieczorem. Czekałaś wiecznie, aż przestanie cię ukrywać. Jeśli zrobi coś głupiego, skopię jego aspirującą do Alfy twarz." "Mia!" Lily wzdycha, wyglądając na zszokowaną. "Bądź miła! To ważny wieczór dla Arii." "Jestem miła," wzrusza ramionami Mia. "Po prostu stwierdzam fakty. Alfa Ethan ociąga się od miesięcy. I nie wiem, na ile mogę mu zaufać." "Przestań," wzdycham, starając się utrzymać spokojny głos. "Obiecał mi, okej? Powiedział, że dziś wieczorem powie wszystkim. W końcu się stanie." Mia unosi brew, jakby chciała się kłócić, ale Lily łapie ją za ramię. "Daj spokój, Mia. Niech Aria cieszy się swoim wieczorem." Mia przewraca oczami, ale milczy. Odwracam się z powrotem do lustra, poprawiając moje długie, czarne włosy i poprawiając moją kwiecistą sukienkę. To nic specjalnego - po prostu najładniejsza rzecz, jaką mam. Ethan wie, że nie obchodzą mnie krzykliwe ubrania, a poza tym, już zapłacił za mnie i moje przyjaciółki, żebyśmy mogły popłynąć w tym rejsie. To więcej niż wystarczająco. —--- Sala balowa jest jak wyjęta z filmu. Świąteczne lampki błyszczą z każdej strony. W powietrzu unosi się zapach cynamonowych choinek. I wszyscy są ubrani, żeby zabić. I mam na myśli wszystkich. To elitarne dzieciaki ze wszystkich najlepszych akademii wilkołaków. Przyszli Alfowie i Betowie, ich idealnie ubrani i ich irytująco idealne życia. Ja, Mia i Lily? Nie pasujemy tutaj. "Może powinnyśmy były zostać w apartamencie," szepcze Lily, a jej szeroko otwarte oczy wędrują po sali. "Nie," mówi stanowczo Mia. "Jesteśmy tutaj, więc bierzemy to na własność. Trzymajcie się prosto, panie. Nie pozwólcie, żeby te nadęte dupki sprawiły, że poczujecie się małe." Lily kiwa niepewnie głową. I ja próbuję zrobić to samo. Ale szepty, spojrzenia i osądzające spojrzenia… to wszystko jest cholernie za dużo. "Idę poszukać Ethana," rzucam szybko. "Wy weźcie drinki. Dogonię was później." "Powodzenia," mówi Lily, a jej delikatny uśmiech sprawia, że czuję się trochę odważniej. "Dasz radę, przyszła Luno," dodaje Mia z uśmieszkiem, ale widzę, że ma to na myśli. Przyszła Luna. Te słowa sprawiają, że moje serce podskakuje. Wędruję po przyjęciu, szukając Ethana w tłumie. Mój wilk nerwowo się porusza, a tył mojej głowy swędzi, jakby coś było nie tak. Próbuję to zignorować. Ethan gdzieś tu jest, pewnie na mnie czeka. Kilka minut później zauważam jego kolegów z drużyny hokejowej, którzy relaksują się w rogu i śmieją się z czegoś… Ulga zalewa mnie, gdy się zbliżam. "Hej, chłopaki. Widzieliście Ethana?" Wykrzesam z siebie niezręczny uśmiech. Śmiech ustaje. Sposób, w jaki na mnie patrzą… Jakbym była jakimś cholernym śmieciem pod ich butami. To sprawia, że moja skóra cierpnie. "Może sprawdź tam?" Jeden z nich wskazuje na ciemny kąt sali. Pozostali chichoczą. Wszyscy oprócz jednego. Alfa Lucas z watahy Shadow Pang. Opiera się o ścianę, z założonymi rękami. Jego intensywne, szare oczy wpatrują się we mnie z nieodgadnionym wyrazem. Lucas Russo, kapitan drużyny hokejowej. Notoryczny playboy i wróg numer jeden Ethana. Nie śmieje się ani nie uśmiecha… po prostu patrzy na mnie, jakby wiedział coś, czego ja nie wiem. Mój wilk, Gail, porusza się niespokojnie pod jego spojrzeniem. Ale ignoruję ją. "Dzięki," wymuszam uśmiech, odwracając się w stronę rogu. Przedzieram się przez tłum, a mój żołądek nagle skręca się w supeł. I wtedy go widzę. Ethana. Mojego Ethana… jego ręce są na Vanessie, głównej cheerleaderce Akademii, najpopularniejszej dziewczynie w szkole i moim osobistym koszmarze. Jedna ręka ściska jej tyłek… ugniata go, druga ręka pieści jej piersi, gdy całuje ją, jakby była powietrzem, którego potrzebuje, żeby oddychać. Moje serce pieprzone pęka.

Sdílet knihu

Katalog

Rozdział 1 Rozdział 2 Rozdział 3 Rozdział 4 Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział ósmy
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdzial 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdzial 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdzial 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40
Rozdzial 41.
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdzial 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdzial 48
Rozdział 49
Rozdział 50
Rozdział 51
Rozdział 52
Rozdział 53.
Rozdział 54
Rozdział 55
Rozdział 56
Rozdział 57
Rozdział 58
Rozdział 59
Rozdział 60
Rozdział 61
Rozdział 62
Rozdział 63
Rozdział 64
Rozdział 65
Rozdział 66
Rozdział 67
Rozdział 68
Rozdział 69
Rozdział 70
Rozdział 71
Rozdział 72
Rozdział 73
Rozdział 74
Rozdzial 75
Rozdział 76
Rozdział 77
Rozdział 78
Rozdział 79
Rozdział 80
Rozdział 81
Rozdział 82
Rozdział 83
Rozdział 84
Rozdział 85
Rozdział 86
Rozdział 87
Rozdział 88
Rozdział 89
Rozdział 90
Rozdział 91
Rozdział 92
Rozdział 93
Rozdział 94
Rozdział 95
Rozdział 96
Rozdział 97
Rozdział 98
Rozdział 99
Rozdział 100
Rozdział 101
Rozdział 102
Rozdział 103
Rozdział 104
Rozdział 105
Rozdział 106
Rozdział 107
Rozdział 108
Rozdział 109
Rozdział 110
Rozdział 111
Dodatkowy Rozdział 1
Dodatkowy Rozdział 2
Dodatkowy Rozdział 3
Dodatkowy Rozdział 4
Dodatkowy Rozdział 5
Dodatkowy Rozdział 6
Dodatkowy Rozdział 7
Dodatkowy Rozdział 8
Dodatkowy Rozdział 9
Dodatkowy Rozdział 10
Dodatkowy Rozdział 11
Dodatkowy Rozdział 12
Rozdział 124
Rozdzial 125
Rozdział 126
Rozdzial 127
Rozdział 128
Rozdział 129
Rozdział 130
Rozdział 131
Rozdział 132
Rozdział 133
Rozdział 134
Rozdział 135
Rozdział 136
Rozdział 137
Rozdział 138
Rozdział 139
Rozdział 140
Rozdział 141
Rozdział 142
Rozdział 143
Rozdział 144
Rozdział 145
Rozdział 146
Rozdział 147
Rozdział 148
Rozdział 149
Rozdzial 150
Rozdział 151
Rozdział 152
Rozdział 153
Rozdział 154
Rozdział 155
Rozdział 156
Rozdział 157
Rozdział 158
Rozdział 159
Rozdział 160
Rozdział 161
Rozdział 162
Rozdział 163
Rozdział 164
Rozdział 165
Rozdział 166
Rozdział 167
Rozdział 168
Rozdział 169
Rozdział 170
Rozdział 171
Rozdział 172
Rozdział 173
Rozdział 174
Rozdział 175
Rozdział 176
Rozdział 177
Rozdział 178
Rozdział 179
Rozdział 180
Rozdział 181
Rozdział 182
Rozdział 183
Rozdział 184
Rozdział 185
Rozdział 186
Rozdział 187
Rozdział 188
Rozdział 189
Rozdział 190
Rozdział 191
Rozdział 192
Rozdział 193
Rozdział 194
Rozdział 195
Rozdział 196
Rozdział 197
Rozdział 198
Rozdział 199
Rozdział 200
Rozdział 201
Rozdział 202
Rozdział 203
Rozdział 204
Rozdział 205
Rozdział 206
Rozdział 207
Rozdział 208
Rozdział 209
Rozdział 210
Rozdział 211
Rozdział 212
Rozdział 213
Rozdział 214
Rozdział 215
Rozdział 216
Rozdział 217
Rozdział 218
Číst Nyní