Chapter Hundred And Five
**Perspektywa Julesa**
Napięcie między mną a Rickym wisiało w powietrzu, przypominając o naszej niedawnej sprzeczce. Nie mogłem pozbyć się wrażenia, że Ricky nie docenia moich starań, by nas chronić podczas ataku bandytów.
Słowa Ricky’ego przecięły napięcie niczym nóż i poczułem narastającą frustrację. Jak mógł nie rozumieć, że chciałem nas tylko chronić?
Zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć, wt