Uwolniony
Powietrze na komisariacie zgęstniało od napięcia, gdy Marco Alvarez wszedł do środka, a jego imponująca postawa wypełniła całe pomieszczenie. Pomimo swojego wieku, Marco emanował autorytetem człowieka, który przetrwał niezliczone burze. Podszedł do pani Hawthorne, która siedziała w kącie poczekalni, a jej krucha sylwetka była otulona szalem.
– Pani Hawthorne – zaczął Marco, a jego głęboki głos zos