Rozdział 150
Tego ranka Velia obudziła się pierwsza. Czuła się obolała, więc powoli próbowała przesunąć ramię Jacoba, które obejmowało ją w talii.
Być może zaniepokojony lub zaskoczony ruchami Velii, Jacob również się obudził. Jak tylko otworzył oczy, sięgnął po ciało Velii i mocno ją przytulił.
– Gdzie się wybierasz, skarbie? – zapytał, całując oba policzki Velii.
– Muszę wziąć prysznic. Jest już siódma. Czyż