Wybierz Język

avatar

Użytkownik-gość

ID: guest

coins0 Monety|0 Bonus

Customer Service

Loading...
Przeznaczona Partnerka Króla Alfa - Powieść

Przeznaczona Partnerka Króla Alfa

Aurora Kane

pl
18+
150 rozdziały
Wilkołak
Tyran
Mroczny romans
Alfa (grecka litera Αα)
Romans

Wprowadzenie

Wilki mówią, że dzień spotkania swojej bratniej duszy, tej wybranej przez Boginię Księżyca specjalnie dla ciebie, jest najszczęśliwszym dniem w życiu. Ale ten dzień zamienia się w katastrofę, dzień wypełniony rozdzierającą zdradą i najgłębszym bólem, gdy twoja przeznaczona bratnia dusza odrzuca cię dla innej kobiety. Powód? Nie jesteś dla niego wystarczająco dobra, a przynajmniej tak mówi. Aż pewnego dnia spotyka go ponownie i on mówi, że to on... Co się naprawdę dzieje? Dlaczego on mnie tak rani? Dlaczego tak igra z moim sercem?

Rozdział pierwszy

Bycie jedyną osobą bez wilka sprawiało, że zadawałam sobie pytanie: „Jak rozpoznamy naszego przeznaczonego?” Opowieści o odnajdywaniu swojej drugiej połówki to historie, których zawsze uwielbiałam słuchać. Zawsze myślałam, że będę miała kogoś własnego, kto będzie mnie chronił za cenę własnego życia. Nie spodziewałam się jednak, że odrzuci mnie w chwili, gdy mnie odnajdzie. Szczęście ze znalezienia partnera nie jest moim udziałem; czuję jedynie dezorientację i lęk, ponieważ nie rozumiem, dlaczego zdecydował się być z kimś innym. **** 5 lat temu… Miałam zaledwie 18 lat, kiedy go spotkałam. Króla Alf… Lub Mojego Przeznaczonego… To był mój pierwszy raz, gdy uczestniczyłam w zgromadzeniu wilkołaków. Byłam już w wieku, w którym mogłam mieć partnera, więc moi rodzice uznali, że zabranie mnie na to wydarzenie będzie dla mnie czymś wspaniałym. Gdyby tylko wiedzieli, że w jednym mieli rację... Faktycznie znalazłam tam swojego partnera... Tyle że on nie chciał, abym nim była. – Ty jesteś Gwen? – Nawet jego głos brzmiał w moich uszach głęboko i seksownie. Dla dziewczyny, która nigdy nie była zakochana, a doświadczenie z mężczyznami czerpała jedynie z niesamowitych i pięknych historii o odnajdywaniu partnera, serce bijące tak szybko po raz pierwszy sprawiło, że prawie nie mogłam oddychać. Skinęłam głową. – Tak, Gwen Louve – odpowiedziałam nerwowo. Patrzył na mnie uważnie, co sprawiło, że poczułam się onieśmielona i malutka. Czy tak to wygląda? Czy inni też to czują, gdy znajdują swojego przeznaczonego?! – Dlaczego nie masz swojego wilka? – zapytał bez ogródek i wiedziałam, że to prawdopodobnie pierwszy raz, kiedy natknął się na wilkołaka bez wilka, takiego jak ja. Uśmiechnęłam się krzywo. – Nie wiem. Skinął głową, a ja zmarszczyłam brwi w zakłopotaniu, ponieważ na jego ustach nie pojawił się żaden uśmiech. Czy on nie jest szczęśliwy?! – W takim razie to będzie łatwiejsze – powiedział, wprawiając mnie w jeszcze większe osłupienie. – Słucham? – Widzisz, kobieta, z którą jestem, jest bardziej wartościowa niż ty… – mówił, przez cały czas wlepiając we mnie wzrok. Nigdy nie sądziłam, że usłyszę coś takiego w chwili odnalezienia mojego przeznaczonego. – Więc nie myśl, że zasługujesz na bycie moją partnerką. – Co?! – szepnęłam w szoku. Czy on mówi poważnie?! Bach! Czułam się, jakby ktoś wymierzył mi potężny policzek tymi słowami. Po usłyszeniu tego łzy pociekły mi strumieniami i spojrzałam na niego, teraz już z nienawiścią. – Jestem królem, to niemożliwe, bym był z dziewczyną bez wilka, taką jak ty – ciągnął dalej. Pchnięcie... Pchnięcie... Kolejne ostre pchnięcie jego słów sprawiło, że podniosłam rękę i dotknęłam bolącej piersi. – Mam nadzieję, że rozumiesz – to były jego ostatnie słowa, zanim odwrócił się i odszedł, zostawiając mnie zranioną. Boże... Dlaczego? Myślałam, że brak wilka oznacza brak partnera, ale dałeś mi najlepszego mężczyznę spośród wszystkich wilkołaków, tylko po to, by mnie nie chciał. Dlaczego? Od tamtej pory zrozumiałam, że nawet Bogini Księżyca nie jest po mojej stronie; musiałam sama znaleźć swoją przyszłość i szczęście. ******** Dzień Dzisiejszy…. Las Riege... W końcu wróciłam do rodzinnego miasta po 5 latach. Rozglądając się po lotnisku w tym małym miasteczku, stwierdzam, że niewiele się zmieniło, w zasadzie jest praktycznie tak samo. – Halo, Gwen, jesteś tam? Gwen wstrzymała oddech, słysząc głos swojej wieloletniej najlepszej przyjaciółki, Alice, i widząc machanie ręką przed swoją twarzą. – Przepraszam, zamyśliłam się – wymamrotałam ze wstydem. Alice uśmiechnęła się. – Myślisz o czymś? Odwzajemniłam uśmiech, niepewna, jak wytłumaczyć, że coś wywołuje we mnie niepokój. Niosąc dwa duże kosze, dziewczyna o brązowych kręconych włosach do ramion i niebieskich oczach wpatrywała się w otoczenie. Sąsiednie miasteczko, bliskie temu, w którym się urodziła i wychowała. Minęło prawie 5 lat, odkąd była w domu, a dziś zdecydowała się wrócić po tym, jak po długim czasie ojciec w końcu skontaktował się z nią, by zaprosić ją do objęcia posady lekarza w jej rodzinnym mieście. Gwen Katherine Louve, która jest trzecim dzieckiem i jedyną dziewczyną w rodzinie wywodzącej się od Alfy, jest też jedyną, która nie ma w sobie wilka, co czyni ją odmienną od innych. Niektórzy uważają ją za słabą, dziwną i nienaturalną, ale ci, którzy ją znają, wiedzą, że jest wyjątkową kobietą. Jak mam wytłumaczyć komuś, kto nie ma w sobie wilka i jest z tego powodu ciągle wyśmiewany przez innych, że zostałam również odrzucona przez mojego przeznaczonego? Nikt nie wie o incydencie sprzed 5 lat… Nikt nie wie, że mam przeznaczonego partnera i że mnie odrzucił, bo ma kogoś innego… Jako że jestem trzecim dzieckiem Alfy, wszyscy byli już wystarczająco zdezorientowani tym, jak mogę nie mieć w sobie wilka, więc uznałam, że zachowam w tajemnicy fakt mojego odrzucenia. Niektórzy mówią, że jestem przeklęta, bo w wieku 23 lat wciąż nie mam partnera, jak inni, którzy znaleźli swoich już w wieku 16 lat. Wielu jednak twierdzi, że to dlatego, iż jestem tak słabą kobietą, że żaden wilk nie chce być moją częścią. Być może mieli rację co do mojej słabości, skoro wiem, że mój przeznaczony mnie nie chce. Pójście na studia z ludźmi było właściwym wyborem, ponieważ wiele kobiet wilkołaków nie decyduje się na wyższe wykształcenie, gdyż nie mogą rozstać się ze swoimi życiowymi partnerami. Ale ja jestem inna, mogę być wolna, by być i robić cokolwiek zechcę, bo nie mam wilka, więc ludzie są przekonani, że nie będę miała partnera. Cóż, oni znowu mieli rację – nie mam partnera, bo mnie odrzucił. Wybrałam tę ścieżkę, bo chciałam udowodnić, że zasługuję na najlepsze rzeczy w życiu, że mam zdolność, by być kimkolwiek zechcę. Zasługiwałam na to, by być szczęśliwa... **********

Udostępnij książkę

czytelników również przeczytało

Katalog

Rozdział pierwszyRozdział drugiRozdział trzeciRozdział czwarty
Rozdział piąty
Rozdział szósty
Rozdział siódmy
Rozdział ósmy
Rozdział dziewiąty
Rozdział dziesiąty
Rozdział jedenasty
Rozdział dwunasty
Rozdział trzynasty
Rozdział czternasty
Rozdział piętnasty
Rozdział szesnasty
Rozdział siedemnasty
Rozdział osiemnasty
Rozdział dziewiętnasty
Rozdział dwudziesty
Dwadzieścia jeden
Rozdział dwudziesty drugi
Rozdział dwudziesty trzeci
Rozdział dwudziesty czwarty
Rozdział dwudziesty piąty
Rozdział dwudziesty szósty
Rozdział dwudziesty siódmy
Rozdział dwudziesty ósmy
Rozdział dwudziesty dziewiąty
Rozdział trzydziesty
Rozdział trzydziesty pierwszy
Rozdział trzydziesty drugi
Rozdział trzydziesty trzeci
Rozdział trzydziesty czwarty
Rozdział trzydziesty piąty
Rozdział trzydziesty szósty
Rozdział trzydziesty siódmy
Rozdział trzydziesty ósmy
Rozdział trzydziesty dziewiąty
Rozdział czterdziesty
Rozdział czterdziesty pierwszy
Rozdział czterdziesty drugi
Rozdział czterdziesty trzeci
Rozdział czterdziesty czwarty
Rozdział czterdziesty piąty
Rozdział czterdziesty szósty
Rozdział czterdziesty siódmy
Rozdział czterdziesty ósmy
Rozdział czterdziesty dziewiąty
Rozdział pięćdziesiąty
Rozdział pięćdziesiąty pierwszy
Rozdział pięćdziesiąty drugi
Rozdział pięćdziesiąty trzeci
Rozdział pięćdziesiąty czwarty
Rozdział pięćdziesiąty piąty
Rozdział pięćdziesiąty szósty
Rozdział pięćdziesiąty siódmy
Rozdział pięćdziesiąty ósmy
Rozdział pięćdziesiąty dziewiąty
Sześćdziesiąt
Rozdział sześćdziesiąty pierwszy
Rozdział sześćdziesiąty drugi
Rozdział sześćdziesiąty trzeci
Rozdział sześćdziesiąty czwarty
Rozdział sześćdziesiąty piąty
Rozdział sześćdziesiąty szósty
Rozdział sześćdziesiąty siódmy
Rozdział sześćdziesiąty ósmy
Rozdział sześćdziesiąty dziewiąty
Rozdział 70
Rozdział 71
Rozdział 72
Rozdział 73
Rozdział 74
Rozdział 75
Rozdział 76
Rozdział 77
Rozdział 78
Rozdział 79
Rozdział 80
Rozdział 81
Rozdział 82
Rozdział 83
Rozdział 84
Rozdział 85
Rozdział 86
Rozdział 87
Rozdział 88
Rozdział 89
Rozdział 90
Rozdział 91
Rozdział 92
Rozdział 93
Rozdział 94
Rozdział 95
Rozdział 96
Rozdział 97
Rozdział 98
Rozdział 99
Rozdział 100
Rozdział 101
Rozdział 102
Rozdział 103
Rozdział 104
Rozdział 105
Rozdział 106
Rozdział 107
Rozdział 108
Rozdział 109
Rozdział 110
Rozdział 111
Rozdział 112
Rozdział 113
Rozdział 114
Rozdział 115
Rozdział 116
Rozdział 117
Rozdział 118
Rozdział 119
Rozdział 120
Rozdział 121
Rozdział 122
Rozdział 123
Rozdział 124
Rozdział 125
Rozdział 126
Rozdział 127
Rozdział 128
Rozdział 129
Rozdział 130
Rozdział 131
Rozdział 132
Rozdział 133
Rozdział 134
Rozdział 135
Rozdział 136
Rozdział 137
Rozdział 138
Rozdział 139
Rozdział 140
Rozdział 141
Rozdział 142
Rozdział 143
Rozdział 144
Rozdział 145
Rozdział 146
Rozdział 147
Rozdział 148
Rozdział 149
Rozdział 150
Czytaj Teraz