Chapter 127 So Much Grievance
Po drugiej stronie.
Przed wejściem na komisariat policji.
Dominic wbiegł do środka z siną twarzą i wyrazem skrajnej frustracji.
Eliza goniła go na wysokich obcasach. Przygryzła wargę i cicho zawołała: "Dominicu, poczekaj..."
Widząc, że Dominic nie reaguje, uniosła rękę, zakrywając podbrzusze i powtórzyła tę samą sztuczkę. "Och! Boli mnie brzuch..."
Dominic odwrócił się i chłodno na nią spojrzał. P