Chapter 155 Sunny's Company
Pokój dziecięcy wyłożony był grubym, białym dywanem. Zasłony w oknach sięgających od podłogi do sufitu uszyte były z delikatnej tkaniny, która łagodnie falowała na wietrze, rzucając plamki cienia na dywan.
Sunny siedział na dywanie, pochłonięty składaniem misia z klocków, który był wysoki mniej więcej do połowy jego wzrostu. Skupiał się na swoim zadaniu, nadal milczący, ale nie odrzucający obecno