Chapter 237 Hotel Attack
Chester władał biegle meridioniańskim.
Gdyby nie jego zagraniczne rysy, ludzie założyliby, że jest rodowitym mieszkańcem Meridonii.
Jego twarz była jak rzeźbiona w kamieniu, przystojna i przekonująca. Miał gęste, lekko uniesione brwi.
Usta wąskie, a nos delikatny.
Pomiędzy brwiami widniał znak urody.
Dostrzegalny tylko z bliska.
Miał około metra osiemdziesięciu ośmiu centymetrów wzrostu. Ubrany w