CH 122
Marilyn
Włożyła naczynia do zmywarki, a potem zaczęła z nimi chodzić po domu, pokazała je chłopcom na dole, zanim zabrała ich na górę, tam gdzie były sypialnie. Spojrzeli na nią, a ona ich odprawiła machnięciem ręki: "Idźcie znaleźć pokój na później." Powiedziała im: "Tylko nie ten na końcu korytarza, to jest sypialnia główna."
"Gdzie ty i tata spaliście?" Vincent odwrócił się i spojrzał na nią.
"