Rozdział 105 - JULIAN ADAMS (POV)
Hah… To do bani. Dlaczego to coś musiało zacząć się dzisiaj? To tak, jakby wszechświat był przeciwko mnie. Ale co innego mogę zrobić, jak nie przetrwać tej nocy?
Dlatego zostawiam Angelee w jej pokoju, mimo że każdy krok z dala od niej ma siłę ciosu w moje wnętrzności… Jednak zbliżając się do chłopaków, widzę, że miała rację. Ich poważne oczy są na mnie, niemal podejrzliwe, i z pewnością nie ośmie