Rozdział 137 Mam ojca
Gdy pani Berry wyszła z dziećmi, Charlotte natychmiast pobiegła z powrotem do klasy i przeszukała każdy kąt w poszukiwaniu bransoletki...
Sprawdziła wszędzie. Klasy, boisko szkolne, autobus, toalety i każdy zakamarek na terenie szkoły.
Nie mając innego wyboru i nie zamierzając się poddać, zaczęła grzebać w koszach na śmieci. W rezultacie jej ubranie wkrótce pokryło się kurzem i brudem.
Gdy zapadł