Rozdział 112 – Na próżno
Perspektywa Alexandra
Zadanie ataku na otwartą przestrzeń poniżej zostało powierzone watahom wilkołaków. Otrzymały instrukcje, by stworzyć dywersję, zwabić renegatów na zewnątrz, podczas gdy reszta z nas obejdzie i wejdzie do budynków.
Skończyło się na rzezi.
Zanim dotarliśmy do domu watahy, ciała renegatów leżały porozrzucane wokół nas, pokrywając otoczenie rzeką krwi.
Jednak to nie powstrzymało