Rozdział 117_ Skłamałeś mi! 4
Figura stała przed oknem, wpatrując się w pustą i ciemną ulicę Los Angeles. Nie miała pojęcia, jak długo tam stała, ale robiło się późno…
Hardin wyszedł z domu wcześnie rano i od tego czasu nie wrócił. Nie zawsze żyli w zgodzie, ale to nie powstrzymywało jej od martwienia się o jego bezpieczeństwo.
Za każdym razem umykało jej z głowy, by zapytać go o charakter jego pracy. To był w zasadzie pierwsz