Rozdział 376 Niewybaczalna Zniewaga
"Bohater wojenny? Daj spokój. Twoi rodzice nagle mają być bohaterami? Musieli się nieźle skompromitować. Ten tytuł i tak jest pewnie zmyślony—”
*Plask!*
Ręka Juliusza wystrzeliła, a dźwięk uderzenia dłoni o skórę odbił się echem od szklanej fasady. Serena zachwiała się na bok pod wpływem siły uderzenia.
Zatoczyła się, niemal upadając, jedną ręką szukając równowagi. Krew zakwitła w kąciku jej ust,