Rozdział 444 Roszczenie serca
– Będziesz mój prędzej czy później – powiedziała lekko. – Więc czemu by nie dać światu znać trochę wcześniej?
Pewność w jej uśmiechu lśniła jak słońce na świeżym śniegu – olśniewająca, nie do podważenia.
Juliusz poczuł, jak jego serce przeskakuje, i przez chwilę nie mógł oderwać wzroku od jej promiennej twarzy.
Wciąż badał głębię jej uczuć, każde dotknięcie naznaczone niepokojącą nadzieją.
Bał się