Rozdział 200, Przeklnij Cię
ROWAN
Od kiedy przespałem tak dobrze noc? Chyba nigdy.
Ani razu przez wszystkie lata, które pamiętam. Moje noce zawsze były zatrute – niespokojne, nawiedzone, pełne cieni, które zostawały ze mną nawet wtedy, gdy zamykałem oczy.
Kiedy byłem młodszy, to były koszmary porównań. Czułem, że nigdy nie jestem wystarczający. Czasami zastanawiałem się, jak by to było, gdyby Eliasza nie było. Jednak w dniu,