172: Szanuj siebie
Jinn tylko się zaśmiał, choć wiedział, że to, co robią, jest szalone. Nie są kochankami, ale całują się i uprawiają seks. Lina myśli, że oboje są stuknięci.
– O rany, pierwszy raz o czymś takim słyszę. Patrząc na ciebie, wyglądasz jak dżentelmen, który by się na to nie zdobył – Lina prychnęła i zaśmiała się.
Jinn wzruszył ramionami i wziął głęboki oddech.
– No tak, wiem, ale to wszystko przeszłość