Rozdział 264. Szwagierka
Obiad był wyjątkowo obfity. Każde danie na stole świadczyło o tym, jak dobrze rodzina Wilsonów traktowała Natalie. W zasadzie były to jej ulubione potrawy.
Cała jadalnia wypełniona była uśmiechami. Nawet służba się uśmiechała. W otoczeniu starszych i młodszych trudno było nie czuć radości.
Jak mówi przysłowie, posiadanie starszego mężczyzny w domu jest jak posiadanie skarbu.
Theo od czasu do czasu