Chapter 560
Zanim Felicia zdążyła zareagować, zobaczyła coś wylatującego z dłoni Scarlet. Sekundę później z zaułka rozległ się krzyk.
Felicia szybko ruszyła w stronę źródła dźwięku. Kiedy dotarła do zaułka, zobaczyła jakąś cień postać, która utykając oddalała się, znikając na końcu uliczki.
Spokojny nastrój Scarlet zniknął. Jej wyraz twarzy stwardniał, mięśnie napięły się. "Powinnyśmy za nimi pójść?"
Scarl