Rozdział 727
Serenity wzięła Zachary'ego pod ramię i weszła z nim do sklepu, uśmiechając się przy tym. „Masz rację. Gdyby nie przyszła się poskarżyć, nie wiedzielibyśmy, że Brownom Jessica nie przypadła do gustu.”
Zachary i Serenity kupili w supermarkecie kilka rodzajów owoców i wyszli z dwiema wypchanymi torbami.
Kiedy dotarli do wynajmowanego przez Liberty domu, ta zaczęła im truć.
Liberty nie strofowała szw