Gdy zderzają się arogancje

Rozdział 38

Punkt widzenia Alexis

Wszyscy patrzyliśmy na niego zaskoczeni...

– Zgoda! – krzyczę. – Chodźmy już, zanim zamkną lodziarnię – mówię podekscytowana.

Patrzę na wujka Philipe'a i Leishę, którzy zamienili się w ciche zabawki, odkąd poinformowałam ją o moim odkryciu. Macham na pożegnanie, ale oboje mnie ignorują.

W końcu jesteśmy na zewnątrz i chyba skaczę jak dziecko. – Na pewno dasz ze mną radę przez

16
Wysokość Wiersza
Grubość Czcionki

Katalog

Udostępnij

Customer Service

Loading...