Chapter 438
Carly wciągnęła gwałtownie powietrze z szoku i szybko chwyciła Adama za ramię. "Adam, dokąd idziesz?"
Głos Adama był stanowczy. "Wracam. Celine tam jeszcze jest."
Wyraz twarzy Carly posmutniał. "Adam, naprawdę wracasz, żeby ratować Celine?"
Adam wyswobodził ramię z jej uścisku. "Nigdy nie zostawiłbym Celine."
Po tych słowach odwrócił się i ruszył przed siebie.
Carly wpadła w panikę i próbował