Rozdział 589
Declan próbował odepchnąć ręce Stelli, ale ona kurczowo się go trzymała. "Declan, przecież już jesteśmy w pokoju. Naprawdę chcesz mnie odepchnąć? Nie pragniesz mnie?"
Declan czuł, jakby całe jego ciało płonęło, jakby niezliczone mrówki pełzały mu po kościach. To uczucie było nie do zniesienia.
Jednak krągłe ciało Stelli, przylegające do niego, wraz z jej niespokojnymi dłońmi, zdawało się łagodzić