334
Matka Iana, Karolina, płakała, trzymając go za rękę. Przez całą drogę do szpitala błagała boginię księżyca, by ocaliła jej syna. Ale gdy tylko zamknął oczy, jego ciało stało się zimne.
Tak jakby trzymała bezwładne zwłoki.
"Nie! Mój syn nie może umrzeć."
Krzyczała bez przerwy w drodze do szpitala. Martin, jej mąż, ciągle ją obejmował i próbował uspokoić.
W rzeczywistości Martin był w środku zdruzgo