Dwustopięćdziesiąt dziewięć
Lekarz wydawał się oszołomiony. Pot spłynął mu na czoło, spływając po twarzy, aż do szyi.
Spojrzał na mężczyznę leżącego jak martwe ciało na szpitalnym łóżku. Wyglądał blado, tracąc niemal całą krew. Duża ilość sprzętu obok łóżka sugerowała, że może otrzymywać poważną pomoc medyczną.
Lekarz wziął głęboki wdech, zanim się odezwał:
"Alfa, Robin jest w tym stanie od trzech lat. Chciałeś go zabić.