Sto trzydzieści siedem
– Dobrej nocy – powiedział Ian łagodnym tonem.
Ava spuściła głowę i ruszyła w stronę drzwi wejściowych swojego domu.
W połowie drogi zatrzymała się obok Stephena.
Stephen zatrzymał się i spojrzał na Avę.
Spojrzała na niego błagalnie.
– Przepraszam, Steph. Wiem, że się o mnie troszczysz. Na pewno się martwiłeś. Ale…
Zawahała się i odwróciła głowę, by spojrzeć na Iana, który opierał się o swój samoc