Rozdział 103
Mia stanęła przed lustrem, ostrożnie poprawiając czarną sukienkę, którą wybrała na dzisiejsze rodzinne spotkanie. Była elegancka, prosta, ale pasująca do tego, co nauczyła się akceptować w swoim życiu – gracji w obliczu wyzwań. Jej palce zawisły nad materiałem, niepewne, czy jest gotowa na ciężar tego wieczoru, ale wiedziała, że jest on konieczny. Pogodziła się z matką Adriana – a przynajmniej mia