UKRYTE PŁOMIENIE: Sekretna gra miłosna miliardera

Rozdział 9

– Widziałaś dzisiejsze gazety? – głos Lisy rozległ się w słuchawce, ostry i nieustępliwy, przecinając moją poranną mgłę jak nóż.

Jęknęłam, mocniej ściskając telefon i przewracając się w łóżku. – Lisa, jest ledwo po siódmej. Co może być tak pilnego?

– Och, nie wiem. Może fakt, że twoja twarz znowu jest na wszystkich brukowcach? Naprawdę powinnaś spojrzeć. Strona szósta. Nie masz za co dziękować.

Li

16
Wysokość Wiersza
Grubość Czcionki

Katalog

Udostępnij

Customer Service

Loading...