Rozdział 102
Kilka dni minęło i nadszedł czas, aby oddać naszych bliskich ziemi. Postanowiłam, że wszystko załatwię jednego dnia, więc po pogrzebach odbędą się również sądy. Skoro i tak mam być wyczerpana emocjonalnie, równie dobrze mogę zrobić to wszystko naraz. Nie byłam pewna, czy kiedykolwiek pogodzę się z pogrzebami i śmiercią, ale to teraz część mojej pracy i życia, więc chyba powinnam to zaakceptować.
P