Rozdział 103
– Nie, powinnam dać radę. Trzeba to skończyć – odpowiedziałam poprzez więź umysłową. Zbliżaliśmy się do miejsca procesu. Były tam miejsca siedzące dla wszystkich i scena. Dwa miejsca dla Wyatta i mnie, projektor, żeby wszyscy dobrze widzieli, i mikrofon na wszelki wypadek. Reed naprawdę o wszystkim pomyślał.
Wyatt i ja weszliśmy na scenę i usiedliśmy. Wzięłam głęboki oddech, próbując uspokoić skoł