122. Dostałeś mnie w twarz?
"Wow, dzień dobry."
"Dzień dobry, kochanie."
Jessica zeszła do jadalni po karmieniu piersią małego J. Ściągnęła pasek szlafroka, zanim złożyła delikatny pocałunek na ustach Nate’a. Związała włosy w niedbały kok i wzięła wodę z lodówki.
"Dziwne, że jeszcze Tani nie ma przy stole. Zawsze miała gotową kawę i usmażony boczek, zanim wszyscy zeszliśmy na śniadanie."
Nate prawie zakrztusił się jedzonym c