Seksowny kolega z klasy nauczycielki

Rozdział 96

Perspektywa Tyry

– Max – wyszeptałam cicho, przysuwając się do niego w klasie i lekko dotykając jego ramienia. – Przepraszam. Nie wiedziałam – próbowałam tłumaczyć, starając się usiąść jak najbliżej niego.

W odpowiedzi tylko burknął i nie chciał na mnie spojrzeć.

Zaniepokojona, delikatnie uniosłam jego brodę w moją stronę i ze zdziwieniem zobaczyłam łzy, które lśniły w jego oczach.

Szybko je jedna

16
Wysokość Wiersza
Grubość Czcionki

Katalog

Udostępnij

Customer Service

Loading...