Rozdział 104: Rozpustne Bliźniaczki
Ashton
Gdy Lautner i ja całowaliśmy się namiętnie, poczułam dłoń Masona, która pieściła moją pierś, zjeżdżając w dół, aż do pośladków, delikatnie je ściskając. Powtarzał to, aż Lautner i ja straciliśmy oddech, co zmusiło nas do przerwania pocałunku.
– Teraz moja kolej – wyszeptał mi Mason i odwrócił mnie tak, że staliśmy twarzą w twarz. Wpatrywaliśmy się w siebie przez kilka sekund, a ja zamarłam,