Rozdział 293
"To nie ja ją popchnęłam. Sama wpadła." Anastasia nigdy by się do tego nie przyznała.
"Dobrze. Ojciec ci wierzy. Na szczęście nikt nie zginął. Nie pakuj się więcej w takie kłopoty."
Ona również wiedziała, że zmartwiła ojca, więc potulnie odpowiedziała: "Dzięki, tato."
Przysięgła sobie, że w przyszłości będzie uważać na Hayley, bo Hayley była bardziej przerażająca i zawzięta, niż kiedykolwiek sobie