Rozdział 131 Czy Joanna Haynes go okłamuje?
"Irvina nie można zostawić samego. Zaopiekuj się nim!"
Kelly skinęła uroczyście głową. "Panno Haynes, proszę się nie martwić. Dobrze się nim zajmę!"
"W takim razie ja się pożegnam!"
"Do widzenia, panno Haynes!"
Joanna nic więcej nie powiedziała. Wzięła torbę i pospiesznie wyszła.
Bruce szedł tuż za nią.
Joanna dotarła na parking i sięgnęła do kieszeni po kluczyk do samochodu, tylko po to, by zdać