Rozdział 262 Kwas
Joanna przewróciła oczami i zignorowała go.
Bruce podszedł szybkim krokiem do biurka i wbił w nią wzrok.
– Jesteś naprawdę zła?
Joanna zmarszczyła brwi. – Bruce, proszę, usiądź tam! Czuję się nieswojo, kiedy tak na mnie patrzysz!
– Co jest? Jestem twoim mężem. Dlaczego boisz się, że na ciebie patrzę?!
Joanna przewróciła oczami i oniemiała!
Następnie zagłębiła się w pracy.
Niestety, w niecałe trzy