Kochać wroga

Dwudziestka piątka

♧ Perspektywa Ryn ♧

Minęło jakieś dwadzieścia minut niezręcznej ciszy, napiętych mięśni i spoconych dłoni. Niemal krzyknęłam z radości, gdy w końcu zobaczyłam mój dom.

Gdy tylko Ace zaparkował, nie zwlekałam ani chwili i wyskoczyłam z auta. Otworzyłam bramę, czując jego posępną sylwetkę tuż za mną. Musiałam jak najszybciej pozbyć się tego wyzywającego stroju.

"Ryn!" – krzyknęła Marlie, przestrasza

16
Wysokość Wiersza
Grubość Czcionki

Katalog

Udostępnij

Customer Service

Loading...