Kochać wroga

Pięćdziesiąt

♧ Perspektywa Ryn ♧

Dotarliśmy na dół schodów i rzuciliśmy się, by opuścić budynek. Po drodze zauważyłam głowę wyglądającą zza biurka – to była recepcjonistka. Wyglądała na zaniepokojoną, trzymając telefon przy uchu i szybko z kimś rozmawiając.

Posłałam jej ostatnie spojrzenie, zanim wyszłam przez drzwi. Pędem ruszyliśmy ścieżką, oboje rozglądając się z niepokojem i podenerwowaniem. Ludzi, którzy

16
Wysokość Wiersza
Grubość Czcionki

Katalog

Udostępnij

Customer Service

Loading...