Kochać wroga

Pięćdziesiąt dwa

♧ Perspektywa Ryn ♧

Wpatrywaliśmy się w siebie, a przerażenie spływało z nas falami i po raz pierwszy w życiu nie wiedziałam, co robić. Jeśli zostaniemy tu dłużej, na pewno nas złapią, a znając Starka, nie będzie się z nikim z nas patyczkował. Nie mamy też czasu, żeby zabrać jego rzeczy z mojego domu. To byłaby strata czasu.

– Musimy stąd wyjść teraz, Ryn, pomyślimy o tym, co zrobimy, po drodze –

16
Wysokość Wiersza
Grubość Czcionki

Katalog

Udostępnij

Customer Service

Loading...