Rozdział 108
Gwałtownie zaczerpnęłam powietrza, gdy mężczyzna, który był moim partnerem, złączył swoje usta z kobietą inną niż ja.
Co to jest?!
Jak to możliwe?!
Tytus, który widział, jak wchodzę do pokoju, szybko oderwał się od niej, po czym pobiegł za mną, gdy odwróciłam się, by wyjść z gabinetu lekarskiego, w którym się całowali. „Gwen... Gwen... wysłuchaj mnie najpierw”
******
— 1 miesiąc wcześniej —
Cała n