Rozdział 146
Poczułam, jak moje ciało się trzęsie, jakby ktoś próbował mnie obudzić.
Hę?
Co się dzieje?
– Gwen... Gwen...
Kto mnie tak woła?
Ten głos...
– Gwen... kochanie, proszę, obudź się. – Och, znam ten głos...
Patrząc na śliczną dziewczynkę, która zdawała się znikać z mojego pola widzenia, machając do mnie, wiedziałam, że muszę wrócić do mężczyzny, który mnie wołał.
Wydawało się, że mała dziewczynka też