Rozdział 203
Serafina
Obudziłam się powoli, kawałek po kawałku, wynurzając się z głębin snów tylko po to, by znów zostać wciągniętą pod powierzchnię, aż w końcu wypłynęłam na sam wierzch mojej świadomości i zawisłam tam.
Pierwsze, co zarejestrowałam, to zapachy. Głównie świeża pościel z miękkiej poduszki pod moją głową i grubego koca naciągniętego na moją twarz. Kiedy opuściłam koc, poczułam apetyczny zapach b