Rozdział 187: Ton Przepraszający
Sierra zacisnęła usta, słuchając słów Madison.
Nagle zza drzwi dobiegła gwałtowna kłótnia. Podniosła wzrok, a w tej samej chwili drzwi otworzyły się z rozmachem i do pokoju wszedł ochroniarz.
– Pani Shaw, przyszły dwie osoby, które chcą się z panią widzieć.
– Wpuść ich.
Sierra była nieco zaskoczona, ale chwilę później do środka weszli Liam i Janet. Na jej twarzy pojawił się cień niezadowolenia.
–