Rozdział 197
Enzo
Od razu opuściłem broń, widząc, że w pokoju jest tylko jedna osoba. Kobieta skulona na materacu w niczym nie przypominała pewnej siebie kobiety, która pojawiła się u moich drzwi w sukience, wyglądającej, jakby była z samych pieprzonych bandaży. Prawie wyszedłem, myśląc, że pomyliłem pokoje, dopóki nie zobaczyłem pasma różowych włosów wystającego spod prześcieradła zakrywającego jej ciało i wi