Bliźniaki w jej łonie: Panie Prezydencie, proszę o delikatność

Bliźniaki w jej łonie: Panie Prezydencie, proszę o delikatność
HISTORIA DLA CIEBIE
Bliźniaki w jej łonie: Panie Prezydencie, proszę o delikatność
ODCZYTY480,9K
POLUBIENIA189,4K
Rozdział 1 Ona nie wie, kim on jest

Była późna noc. Czarny, potężny SUV marki Lincoln wjeżdżał na teren wystawnej rezydencji na najdroższych przedmieściach Miasta A.

Wewnątrz rezydencji.

Oczy Bianki Rayne przesłaniała jedwabna opaska.

Nie chciał, aby wiedziała, kim jest.

– Nie bój się. Oddychaj głęboko.

– Dasz radę, Bianco. Nie ma nic ważniejszego niż przeszczep wątroby dla taty, dzięki któremu będzie mógł żyć. Poświęcić się trochę dla taty to nic takiego.

Nie potrafiła jednak zignorować odgłosu samochodu wjeżdżającego na teren posiadłości.

Skoro sprawy zaszły już tak daleko, mogła jedynie powtarzać to sobie w myślach, próbując się przekonać i uspokoić.

Kiedy Luke Crawford wszedł do środka, wysoki i wyprostowany jak struna, natychmiast dostrzegł stojącą w jego pokoju Biancę. Była młoda, w pełnym rozkwicie dziewczęcości...

– D-dzień dobry... – Wyczuwając zbliżające się ciało, instynktownie cofnęła się o krok mimo opaski na oczach, jąkając się przy sztywnym powitaniu.

Wydawało jej się, że ostatnie dni psychicznych przygotowań znieczuliły ją na wszystko, więc nie będzie uciekać. Jednak teraz, gdy nadeszła ta chwila, wciąż nie mogła opanować strachu. Jakie to żałosne.

Pokusa ucieczki była silna.

Luke nie wiedział, czy to, co robi tej nocy, jest słuszne, ale wiedział, że desperacko potrzebuje znaleźć kobietę i spłodzić potomka przed swoimi kolejnymi urodzinami. Tego właśnie żądał senior rodu Crawfordów.

Luke spojrzał z góry na drobną dziewczynę. – Czego się boisz?

Głos mężczyzny był głęboki, łagodny i zniewalający.

Bianca była nieco zszokowana. Dlaczego miał tak młodo brzmiący i melodyjny głos? Jakim cudem mężczyzna w średnim wieku mógł mieć tak niesamowitą barwę głosu?

– Nie mam żadnych chorób wenerycznych ani chorych fetyszy – powiedział mężczyzna głębokim, bogatym tonem. Zdawał się ją pocieszać.

Był pewien, że nie jest nieśmiała. Nie, ona się go bała.

Zanim zdążyła ochłonąć, usłyszała, jak mężczyzna kontynuuje: – Zaczynajmy.

Mężczyzna mówił bez cienia ciepła, jakby ogłaszał rozpoczęcie konferencji. Brzmiał przy tym spektakularnie poważnie.

W następnej sekundzie została uniesiona w jego ramiona!

To był pierwszy raz, kiedy Bianca była w ten sposób niesiona przez mężczyznę, a jej serce niemal się zatrzymało.

– Jeśli będzie bolało, powiedz, żebym przestał! – rzekł ponownie Luke. Sądził, że wykazuje się sporym taktem, przypominając jej o tym.

To jednak tylko jeszcze bardziej wystraszyło Biancę.

Wyciągnął rękę, by ją chwycić.

Cofnęła się przed nim.

– Nie cofaj się! – warknął ostro mężczyzna, a jego grdyka poruszyła się gwałtownie. Chwycił ją nagle za jasny, smukły nadgarstek, przyciągając w swoje objęcia i ostrzegając niskim głosem: – Nie odsuwaj się.

Bianca nie śmiała się już wyrywać, gdyż jego słowa sprawiły, że jej twarz w jednej chwili zapłonęła rumieńcem.

Mimo to, jeśli naprawdę był młodym, bogatym i przystojnym mężczyzną, dlaczego musiał płacić za dziecko takiej zwyczajnej kobiecie jak ona?

Czyżby był naprawdę, ale to naprawdę brzydki? Tak szpetny, że żadna kobieta nie chciała urodzić mu dziecka, mimo że był obrzydliwie bogaty?

– Mam pytanie.

– Mów. – Głos mężczyzny przepełniony był niecierpliwością, a jego ciepła dłoń z pośpiechem zsuwała z niej ubranie.

– To miało być in vitro, więc dlaczego... Dlaczego nagle zechciał pan zrobić to w sposób naturalny? – To pytanie dręczyło jej umysł.

Ciepły oddech mężczyzny owiał jej czoło.

Gdy tylko zadała to pytanie, wstrzymała oddech, czując nagły dotyk.

Jej cichy okrzyk natychmiast nadał głosowi Luke’a pewne emocje. Powiedział: – Nie chcę stracić ani jednego chromosomu, więc wolę pominąć pośredników. Czy to wystarczający powód?

W następnej chwili ścisnął ją mocno swoją dużą dłonią!

– Ała...

Na czole Bianki pojawiła się cienka warstwa potu. Jej mózg przestał pracować...

Szarpała się, ale on przygwoździł ją siłą i z łatwością unieruchomił!

Była delikatnym pąkiem kwiatu. Luke wiedział, że skoro musi to zrobić, by mieć dzieci, jedynym sposobem na uciszenie wyrzutów sumienia jest potraktowanie jej tak delikatnie, jak to tylko możliwe.

Zmarszczył lekko brwi, a jego oddech stał się ciężki. Czuł, że traci kontrolę nad pierwotnymi instynktami swojego ciała.

Tej nocy Bianca czuła się jak liść dryfujący po wodzie. Doświadczyła najróżniejszych uczuć: bólu, łez, bezradności, senności...

Bianca nie wiedziała, kiedy wyszedł.

Gdy się obudziła, spojrzała na zegarek i zobaczyła, że jest trzecia nad ranem.

Gospodyni, Faye Thomas, jeszcze nie spała. Podeszła do Bianki i powiedziała z wielkim szacunkiem: – Pozwoli pani, panno Rayne, że zaprowadzę panią do łazienki!

– Dziękuję, ale poradzę sobie sama. – Bianca była nieco oszołomiona, a zaschnięte łzy na twarzy sprawiały, że jej skóra wydawała się sztywna.

Nie mogła zmusić się do odsłonięcia swojego nieestetycznego ciała przed gospodynią.

Faye wycofała się z pokoju.

Następnie Bianca wstała z łóżka i powlókła się w stronę łazienki.

Zanim zdążyła się umyć i wrócić do pokoju, pościel w sypialni została już zmieniona.

Tej nocy miała sen.

Śniła o roku, w którym uczyła się w gimnazjum w małym miasteczku, skąd pochodził jej dziadek. To była wiosna pełna deszczu. Razem z koleżankami z klasy wyglądały przez mur, ukradkiem zerkając na zawody koszykówki rozgrywane na boisku sąsiedniego liceum. Szkolny idol był taki fajny i przystojny, a każdym ruchem podczas gry kradł ich serca. To był ten starszy uczeń, który przeniósł się z innej szkoły, chłopak o nazwisku Crawford.

Następnego dnia Bianca obudziła się, czując nienaturalne zmęczenie i ból całego ciała.

Stanęła przed umywalką, trzymając szczoteczkę do zębów i długo wpatrując się w lustro. Oszołomiona, przypomniała sobie sen z zeszłej nocy. Ten starszy kolega ze wspomnień, Crawford, był księciem z nierealnych marzeń każdej dziewczyny.

Wtedy była mała, nic nieznacząca i prześladowana w szkole. Nie rozumiała jeszcze, co oznacza miłość między mężczyzną a kobietą, więc w chwilach największej bezradności i rozpaczy zachłannie fantazjowała, że ma starszego brata, który by ją chronił.

Później, gdy dorosła do wieku pierwszych romantycznych uniesień, zdała sobie sprawę, że chłopakiem, który nagle pojawiał się w jej myślach, był ten starszy uczeń, Crawford, który uczył się w sąsiednim liceum tylko przez rok, po czym zniknął.

Jej myśli powędrowały daleko, ale wkrótce przywołała ją do rzeczywistości woda przelewająca się z umywalki.

Potrząsnęła głową i w duchu przeklinała się za bycie tak odpychającą!

„Bianco, nie zasługujesz już, by go lubić!”.

Zamknęła się w pokoju.

Tej nocy Bianca otrzymała wiadomość.

Ten mężczyzna znów tu był.

Faye była bardzo zaskoczona. Przecież młody pan był tu zaledwie wczoraj w nocy, dlaczego więc dziś znów się pojawił?

W rezydencji zawrzało. Musieli przygotować wszystko jak najszybciej!

Bianca czuła, że jej ciało się rozsypuje, ale nie potrafiła zmusić się do jakichkolwiek próśb dotyczących częstotliwości...

Luke miał na sobie eleganckie czarne spodnie i białą koszulę. Po wejściu do rezydencji udał się prosto do sypialni, w której przebywała Bianca.

Nie śmiała nic powiedzieć. Prawie nie oddychała! W pokoju było tak cicho, że nawet odgłos upadającej szpilki byłby nie do zniesienia głośny!

Luke trzymał płaszcz w prawej ręce, unosząc lewą dłoń. Jego oczy były utkwione w kobiecie z opaską na oczach, po czym położył swoją dużą dłoń na jej karku, przyciągając ją delikatnie do siebie, aż przylgnęła do jego ciała!

Bianca zachwiała się, zesztywniała i wstrzymała oddech. Nie odważyła się poruszyć nawet mięśniem!

Luke pochylił głowę, by spojrzeć na dziewczynę, która była praktycznie w jego objęciach. Przełknął ślinę, zacisnął wąskie usta, a jego wzrok padł na jej czystą i jasną twarz, wielkości jego dłoni.

W jego oczach powoli rozpalał się żar, a palące spojrzenie przesuwało się powoli w dół. W końcu spojrzał na jej delikatne usta...

Jednak kontrakt jasno określał jedną rzecz: żadnego całowania.

Niech to szlag, naprawdę zaczynał żałować jednego z warunków, które sam postawił!

– Zaczynajmy – powiedział mężczyzna chrapliwym głosem. Odrzucił płaszcz na bok i zgasił światło, biorąc ją w ramiona.

W ciemności głęboko zmarszczyła brwi i zatopiła zęby w poduszce! Nie odważyła się wydać z siebie ani jednego dźwięku!

16
Wysokość Wiersza
Grubość Czcionki

Katalog

Rozdział 1 Ona nie wie, kim on jestRozdział 2 Pomyślne poczęcieRozdział 3 Narodziny bliźniątRozdział 4 Połowa jej krwiRozdział 5 Powrót, pięć lat późniejRozdział 6 Bicie sercaRozdział 7 Jean zachowuje się dziwnieRozdział 8 Bianca? Rainie?Rozdział 9 Otwórz drzwi, to jaRozdział 10 Zły człowiek
Rozdział 11 Ubrania jej męża
Rozdział 12 Luke Crawford nie ma prawa się wtrącać!
Rozdział 13 Pozbawiona wyrazu drwina Jean
Rozdział 14 Twarz Bianki natychmiast czerwienieje
Rozdział 15 Wisząc na Luke'u Crawfordzie
Rozdział 16 Wizyta Ojca i Syna
Rozdział 17 Jakby nie byli ze sobą spokrewnieni
Rozdział 18 Nie znajdziesz żony
Rozdział 19 Wciąż był to jej dom...
Rozdział 20 Tatuś da ci klapsa!
Rozdział 21 Mógł je zbadać
Rozdział 22 Dwa głosy powoli nakładały się na siebie
Rozdział 23 Ocenianie na własne oczy złodzieja domów
Rozdział 24 Zabieraj ode mnie swoje brudne łapy!
Rozdział 25 Rżnięty niezliczoną ilość razy
Rozdział 26 Uzupełnienie
Rozdział 27 Wybierz urnę z wyprzedzeniem
Rozdział 28 Spalić jej ciało pożądaniem
Rozdział 29 Bianca potrząsnęła głową, próbując oczyścić umysł
Rozdział 30 Ona padła mu do stóp!
Rozdział 31 Bądź dobry, nie ruszaj się
Rozdział 32 Sprawię, że spodoba ci się jeszcze bardziej!
Rozdział 33 Nie jest dobrze, gdy mężczyzna i kobieta są sami
Rozdział 34 Niepokorny i dominujący
Rozdział 35 Pochwała syna nie uczyniła go szczególnie szczęśliwym
Rozdział 36 Czy odchodzisz?
Rozdział 37 Nie przywykła do sposobu, w jaki ją rozpieszczał
Rozdział 38 Zazdrość Luke'a
Rozdział 39 Najbardziej konserwatywny
Rozdział 40 Kto tam jest? Wynoś się do diabła!
Rozdział 41 Zerwał z niej okrycie
Rozdział 42 Senior Crawford, Luke Crawford, jeden i ten sam
Rozdział 43 Luke był sfrustrowany i zdenerwowany!
Rozdział 44 Widziała, jak Luke na niego patrzył
Rozdział 45 Luke Crawford był narkotykiem
Rozdział 46 Czuła się spieczona
Rozdział 47 Jego zuchwała zaborczość
Rozdział 48 Mężczyzna Bianki emanuje siłą!
Rozdział 49 Osobliwe drżenie...
Rozdział 50 Lekki dotyk sprawi, że zadrżysz z rozkoszy
Rozdział 51 Tatusiu, czy Rainie i moja matka wciąż żyją?
Rozdział 52 Alive!
Rozdział 53 Uzależnienie od posiadania Bianki Rayne
Rozdział 54 Nazywając ją żoną
Rozdział 55 Podniecone usta...
Rozdział 56 Bądź trochę bardziej otwarty
Rozdział 57 Naprawdę chcę cię zjeść i nosić ze sobą, dokądkolwiek pójdę.
Rozdział 58 Czy cię zraniłem? Twoje serce bije tak szybko
Rozdział 59 Wygląda na to, że nie karmiłem cię wystarczająco.
Rozdział 60 Usiadła mu na kolanach
Rozdział 61 Bianca oficjalnie poznaje Crawforda z wyższej klasy
Rozdział 62 Sekret Luke'a
Rozdział 63 Rozpieszczanie kobiety, którą lubię każdego dnia
Rozdział 64 Mężczyzna, który zostanie jej mężem w każdej chwili
Rozdział 65 Zakochany mężczyzna
Rozdział 66 Daj mi resztę swojego życia
Rozdział 67 Wujek Luke'a pomyślał, że Bianca wygląda znajomo
Rozdział 68 Gniewny policzek dla fałszywej damy w opałach
Rozdział 69 Nie można być w związku, jeśli jest się rodzeństwem!
Rozdział 70 Nie chowaj się, kochanie
Rozdział 71 Czy Bianca jest warta tylko pół miliona?
Rozdział 72 Był czarujący i atrakcyjny
Rozdział 73 Upewnił się, że Luke został zabity
Rozdział 74 Biedactwo, musi być z Lukiem
Rozdział 75 Chcę, żebyś poznał mojego dziadka i moją mamę
Rozdział 76 Spałeś z kimś od samego początku?
Rozdział 77 Allison zapytała: "Bea, prawda? Jak masz na nazwisko?"
Rozdział 78 Źle się czuły Lanie i Rainie
Rozdział 79 Pocierał głowę i błagał
Rozdział 80 Bea wychodzi za mąż
Rozdział 81 Bea niedawno uwiodła mężczyznę znikąd
Rozdział 82 Dziwny hałas dochodził z sąsiedniego pokoju
Rozdział 83 Allison znajduje Biancę i dochodzi do ostatecznej rozgrywki
Rozdział 84 Stracisz rozum i nie będziesz w stanie tego znieść
Rozdział 85 Groził jej śmiercią i zmusił do opuszczenia Luke'a
Rozdział 86 Płacz jak zranione małe zwierzątko
Rozdział 87 Luke podszedł do niej późno w nocy
Rozdział 88 Dopóki jestem pewna, że cię kocham, to wystarczy
Rozdział 89 Jak mógł przestać?
Rozdział 90 Wymówka, by zobaczyć się z Bianką
Rozdział 91 Ciociu Beo, nie chcę już mojego taty
Rozdział 92 Jak trzyosobowa rodzina
Rozdział 93 Jesteś matką moich dzieci
Rozdział 94 Luke, który wypił za dużo
Rozdział 95 Co próbujesz zrobić? Dominujący, siłowy pocałunek!
Rozdział 96 Był zarówno ognisty, jak i lodowaty, co sprawiało, że ludzie czuli się nieswojo.
Rozdział 97 Chorobliwie seksowny pan Luke
Rozdział 98 Niezręczne spotkanie Bianki i Luke'a w łazience
Rozdział 99 Zakryj miejsce, którego nie powinien ujawniać
Rozdział 100 Dlaczego ukrywasz się przed czymś, czego wcześniej dotknąłeś?
Rozdział 101 Bianca, naprawdę potrzebujesz pomocy!
Rozdział 102 Luke rywalizuje ze swoim synem
Rozdział 103 Przestań się ruszać. Chcesz, żebym cię związał?
Rozdział 104 Jeśli nie będziesz mi posłuszny, twoja spódnica się podrze.
Rozdział 105 Nie zachowuj się w ten sposób, wszyscy nas obserwują
Rozdział 106 Młoda Mistrzyni Lanie miała wypadek!
Rozdział 107 Ciociu Beo, lubisz Rainie bardziej niż mnie. Bianca dała się nabrać
Rozdział 108 Płakała z powodu zbesztania przez Luke'a
Rozdział 109 Tatusiu, czy możesz odzyskać ciocię Beę?
Rozdział 110 Luke Ojciec bez zastrzeżeń
Rozdział 111 Para bliźniąt uciekająca z domu
Rozdział 112 Luke nie mógł dłużej powstrzymywać gniewu!
Rozdział 113 Mając nadzieję, że tata nie zrozumie źle cioci Bei
Rozdział 114 Luke, czy twoje dzieci wiedzą, jaki jesteś bezwstydny?!
Rozdział 115 Wciąż żywi do niego te okropne uczucia
Rozdział 116 Podteksty oskarżenia Bianki
Rozdział 117 Tata troszczył się o ciocię Beę najbardziej ze wszystkich
Rozdział 118 Nie odważył się dotknąć kobiety Luke'a
Rozdział 119 Tatusiu, będziesz dziś spał z ciocią Beą?
Rozdział 120 Dzielenie łóżka i poduszki z Lukiem
Rozdział 121 Chciał, by pragnęła go z własnej woli
Rozdział 122 Zrobiono zdjęcia całej trójki!
Rozdział 123 Odkryliśmy, że Blanche wygląda jak Bianca
Rozdział 124 Luke zrobił wszystko, co mąż powinien zrobić dla swojej żony
Rozdział 125 Bianca, która nagle zemdlała
Rozdział 126 Ale ty? Nie możesz nawet zdobyć cioci Bei
Rozdział 127 Sprawił, że Luke stał się bardzo ciekawy
Rozdział 128 Oh Bianca, Weren't You Just On My Bed?
Rozdział 129 Yay! Tata pocałował ciocię Beę!
Rozdział 130 Powiedzieć jej, czyje to dzieci, by zmusić ją do małżeństwa?
Rozdział 131 Luke, czy jesteś zboczeńcem?
Rozdział 132 Luke nie mógł przezwyciężyć swojej zaborczości
Rozdział 133 Był idealnym kochankiem i najlepszym mężem
Rozdział 134 Jesteś moim przełożonym, moim szefem, moim starszym bratem...
Rozdział 135 Cichy i pełen napięcia
Rozdział 136 Luke zapytał ją, czy ma okres
Rozdział 137 Bianca i ja mamy dwójkę dzieci
Rozdział 138 Podniósł ją i przycisnął swoje usta do jej ust.
Rozdział 139 Szaleństwo czy epizod maniakalny?
Rozdział 140 Potrzebuję żony
Rozdział 141 Moja żona, Bianca
Rozdział 142 Dlaczego nazwałeś ciocię Beę swoją żoną?
Rozdział 143 Jak zamierzasz mu podziękować?
Rozdział 144 Tato, zabierzmy ciocię Beę do domu
Rozdział 145 Spaliśmy razem
Rozdział 146 Jej policzki stały się jaskrawoczerwone
Rozdział 147 Niespodziewanie Luke zacisnął uścisk na jej nadgarstku!
Rozdział 148 Oszust!
Rozdział 149 Ona i Luke nigdy nie byli rodzeństwem!
Rozdział 150 Dał jej dokładną odpowiedź
Rozdział 151 Bianca sprzedaje prezerwatywy na oczach Luke'a!
Rozdział 152 Bea usiadła na kolanach Luke'a...
Rozdział 153 Luke sam się do tego przyznał!
Rozdział 154 Dwójka dzieci stała się najlepszą kartą przetargową mężczyzny
Rozdział 155 Nadszedł dzień, w którym Luke dotknął kobiety
Rozdział 156 Luke lubił odgrywać rolę męża
Rozdział 157 Harmonijna czteroosobowa rodzina!
Rozdział 158 Jeśli dzieci były szczęśliwe, ojciec był szczęśliwy
Rozdział 159 Dzielenie tego samego łóżka z Lukiem!
Rozdział 160 Luke, obudzisz dzieci, jeśli będziesz tak dalej postępował...
Rozdział 161 Bianca wypełniająca obowiązki żony Luke'a
Rozdział 162
Rozdział 163
Rozdział 164 Jego słowa... rozpalają jej uszy
Rozdział 165 Dorosły i dwójka dzieci byli jego rodziną
Rozdział 166 Dobry mąż
Rozdział 167 Każdy oddech miał ukryte znaczenie
Rozdział 168 Bea jest w ciąży
Rozdział 169 Przyłapanie Luke'a i Bianki w akcji!
Rozdział 170 Nie można po prostu spalić pary butów za sześć tysięcy dolarów
Rozdział 171 Sprawiła, że spodnie Luke'a zrobiły się mokre, co za wstyd
Rozdział 172 Zostań na noc przed jutrzejszym wyjazdem
Rozdział 173 Pomścij Biankę i wesprzyj ją!
Rozdział 174 Luke Crawford Was Talking Dirty...
Rozdział 175 Ich głupi ojciec zdecydowanie posłuchałby cioci Bei
Rozdział 176 Twarz Bianki była czerwona
Rozdział 177 Posłuchaj dzieci i kobiet...
Rozdział 178 Miłosny związek w kuchni!
Rozdział 179 Nie chcesz mnie? Dam ci siebie
Rozdział 180 Oboje stali się nagle słodcy i intymni.
Rozdział 181 Pan Crawford porzucony przez żonę i dzieci
Rozdział 182 Dlaczego nie przyjął dziadków innych kobiet?
Rozdział 183 Luke Crawford, który rzadko pokazywał swoją twarz, pojawił się z jej powodu
Rozdział 184 Szef jest wspaniałym chłopakiem
Rozdział 185 Nie mogli uwierzyć, jak bardzo szef rozpieszczał swoją kobietę!
Rozdział 186 Gorący oddech mężczyzny na jej twarzy
Rozdział 187 W środku nocy Bianca poczuła, że jej łóżko tonie!
Rozdział 188 Uwiedziony jej urokiem bez wyjścia!
Rozdział 189 Cudzołożnik jest jej własnym synem!
Rozdział 190 Luke Crawford jest wściekły!
Rozdział 191 Luke Crawford postępuje wbrew normom społecznym!
Rozdział 192 Telefon Bianki nie był dostępny
Rozdział 193 W końcu przybywa do małego miasteczka
Rozdział 194 Sprowadź Biancę z powrotem dla mnie!
Rozdział 195 Słaby kobiecy zapach
Rozdział 196 Czy odwiedzimy pannę Beę?
Rozdział 197 Krytyka Luke'a Crawforda
Rozdział 198 Intymna, ale niezręczna atmosfera
Rozdział 199 Stała się kobietą Luke'a Crawforda
Rozdział 200 Dlaczego szef jest tu tak wcześnie rano?

Udostępnij

Customer Service

Loading...