Rozdział 55 Podniecone usta...
Metro zatrzymywało się na kolejnych stacjach.
Bianca czuła, że jej ciało, ściśle przyciśnięte do ciała Luke’a, reaguje w dziwny sposób...
W wielkich oknach wagonu odbijały się sylwetki pasażerów.
Początkowo Bianca nie miała odwagi podnieść wzroku. Jednak po chwili, gdy rumieniec na jej twarzy znacznie zbladł, spróbowała nieznacznie unieść głowę, by zerknąć na odbicie w szybie.
Za nią stała wysoka,