Rozdział 185 Nie mogli uwierzyć, jak bardzo szef rozpieszczał swoją kobietę!
Kiedy Bianca nie usłyszała żadnych dźwięków dobiegających z przodu, podniosła głowę pomimo okropnego nastroju i skurczów. Wtedy zobaczyła mężczyznę idącego w jej stronę.
Był wysoki i miał długie nogi. Wyglądał bardzo poważnie. W garniturze wyglądał jak bóg.
Szef wciąż był szefem, koniec końców. Bez względu na to, gdzie był – czy to na forum na ulicy finansowej w Nowym Jorku, czy w sali konferencyj