Rozdział 113: Rihanna
Drzwi czarnego Bentleya otworzyły się przed starym budynkiem, a z nich wysiadła kobieta w ciemnych okularach...
Z gracją podeszła do wysokich i surowo wyglądających mężczyzn stojących przed budynkiem. Skłonili się lekko, dając znak, że zauważyli jej obecność.
Jeden ze strażników stojących za nią trzymał teczkę w lewej ręce, stojąc za swoją młodą panią...
Okulary zsunęły się z jej twarzy, odsłaniaj