Mamo, tatuś klęczy.

Rozdział 2_ Znajdź ją!

Drzwi do sali otworzyły się po krótkim zapukaniu, dwaj mężczyźni weszli do środka i zobaczyli, że ich młody pan wciąż śpi.

Wymienili zmartwione spojrzenia. Jest już po dziesiątej rano, a on jeszcze nie wstał...

Jego powieki poruszyły się lekko, po czym otworzyły, ukazując szare, głęboko osadzone oczy.

– Szefie, obudził się pan! – wykrzyknął z ulgą jeden ze strażników.

Jego gęste brwi zmarszczyły się, gdy ręka powędrowała do tyłu głowy, którą przeszywał ból. Próbował przypomnieć sobie, co wydarzyło się poprzedniej nocy, ale w zamian poczuł tylko ból głowy.

– Co się stało? – wyszeptał, a raczej jęknął.

– Na wczorajszym przyjęciu ktoś pana odurzył, szefie, i nie mieliśmy innego wyjścia, jak tylko pana tu przywieźć.

Jego wzrok padł na małą plamę krwi obok niego na łóżku. Nagle w jego umyśle zaczęły odtwarzać się wspomnienia z poprzedniej nocy...

Na chwilę zamknął oczy i westchnął. – Gdzie ona jest?

– Szefie, jej nie ma.

– Znajdźcie ją! – rozkazał i wstał z łóżka.

***

W tym samym czasie w dużym salonie mężczyzna i kobieta w średnim wieku siedzieli na jednej z eleganckich skórzanych poduszek i przeglądali magazyn.

– Wow... ta sukienka jest taka ładna – zawołała Anita Sterling, pociągając męża za koszulę.

Aldrin Sterling ziewnął i przewrócił stronę na kolejny przedmiot, jednak magazyn został wyrwany z ich rąk przez młodą dziewczynę w wieku około osiemnastu lat.

– Alexo!

Alexa przewróciła oczami. Rzuciła magazyn na poduszkę po drugiej stronie i odwróciła się do nich z wściekłym spojrzeniem.

– Zgadza się! To ja! Wasz cenny syneczek nie wrócił do domu przez całą noc... Co zamierzacie z tym zrobić? Co?!

Wymienili krótkie spojrzenia. Jak to możliwe? Damien nie był typem, który nocuje poza domem...

I właśnie w samą porę rozległ się stanowczy krok i wszedł młody chłopak z skórzaną kurtką przewieszoną przez ramię.

– Dopiero wracasz z imprezy? Myśleliśmy, że...

– Będę w swoim pokoju i nie chcę, żeby mi ktoś przeszkadzał – wymamrotał i zostawił ich pytania bez odpowiedzi.

***

Tydzień później...

Bianca zmrużyła oczy, patrząc na Olivię, która właśnie opowiedziała jej o swoich przejściach sprzed tygodnia.

– Żartujesz, prawda?

Olivia westchnęła, wstała z różowego, księżniczkowatego łóżka Bianki i podniosła plecak.

Wyjęła białą kartkę papieru i podała ją przyjaciółce, która przez chwilę się wahała, zanim ją przyjęła.

Bianca przejrzała kartkę, a jej gałki oczne niemal wyskoczyły z orbit, gdy przeczytała jej zawartość.

– Powiedz mi, że to nieprawda, Olivio.

Olivia odwróciła wzrok od intensywnego spojrzenia Bianki. Wstydziła się.

– To prawda, Bianko.

Bianca zerwała się na równe nogi. Nie mogła przetrawić nowej informacji, którą właśnie otrzymała.

– Jak możesz być w ciąży, skoro jeszcze... wiesz?

Olivia wyrwała kartkę z rąk Biance i złożyła ją, zanim włożyła ją do plecaka.

– Opowiedziałam ci o tym, co się stało w szpitalu. Myślisz, że będę z tego żartować? Wariuję teraz, bo moja mama dosłownie mnie zabije, jak się dowie, że jestem w ciąży z nieznajomym.

Szczerze mówiąc, była zmęczona małymi dramami, które rozgrywały się wokół niej po niespodziewanej śmierci jej ojca.

W jej bursztynowych oczach zebrały się łzy na wspomnienie tego okropnego dnia. Straciła dwie cenne rzeczy tego samego dnia...

– Tak się boję, Bianko. Co mam zrobić? Nie mam pojęcia, kim on był. Wróciłam do szpitala, żeby się o niego dopytać, ale nie było po nim śladu.

Bianca objęła Olivię. To było straszne. Olivia miała zaledwie osiemnaście lat, a za kilka miesięcy skończy dziewiętnaście...

A co z jej edukacją? Bianca pocałowała Olivię w blond włosy.

– Znam pewną znajomą, Olivio... Przyjdź jutro, zabiorę cię gdzieś ze sobą.

Olivia pociągnęła nosem i przytaknęła. Była gotowa zrobić wszystko, by uchronić imię swojej matki przed hańbą...

***

Następnego dnia, zgodnie z umową, przyjaciółki spotkały się i wyszły. Przekonanie matek, by pozwoliły im wyjechać za miasto na ten weekend, było bardzo trudne...

Bianca ścisnęła dłoń Olivii. Zauważyła, jak bardzo zdenerwowana jest jej przyjaciółka, i była gotowa wesprzeć ją, jak tylko potrafi...

Olivia, która już wiedziała, dlaczego tu jest, przełknęła z trudem. Słyszała wiele historii o dziewczynach, które próbowały dokonać aborcji i straciły życie w tym procesie...

– Następna! – rozległ się rozdrażniony głos kobiety, wyrywając Olivię z zamyślenia.

– To ty, Olivio... Zaufaj mi, dasz radę.

Olivia skinęła głową i weszła do obskurnie wyglądającego pokoju. Rozejrzała się po ubogim sprzęcie leżącym dookoła...

Od razu wiedziała, że jest to nielegalna operacja prowadzona w tym miejscu...

– Wskakuj na stół i rozłóż szeroko nogi! – warknęła na nią pulchna kobieta.

Miała na rękach niebieskie rękawice i podniosła długi, cienki metal...

Jej wzrok padł na Olivię, która wciąż stała nieruchomo i rozglądała się po otoczeniu...

– Hej, panienko! Wskakujesz na to, czy nie?! Mam dużo rzeczy do zrobienia!

Olivia została wyrwana z zamyślenia. Nerwowo wspięła się i położyła na zimnym metalowym stole...

– Rozłóż szeroko nogi! – warknęła kobieta po raz kolejny.

– Słucham? – wypaliła Olivia, co wywołało uśmiech na ustach kobiety...

– O! Niedoświadczona, widzę. Postanowiłaś posmakować i zobacz, do czego cię to doprowadziło! Jestem pewna, że twój mały chłopak nie musiał cię więcej niż raz prosić, żebyś rozłożyła dla niego nogi... A teraz bądź grzeczną dziewczynką i zrób to!

Olivia zamknęła oczy i zrobiła tak, jak kazała jej kobieta...

– Dobra dziewczynka!

– Czy to będzie bolało? – zapytała nerwowo Olivia. To był pierwszy raz, kiedy podejmowała taki krok, i była zbyt przerażona i przestraszona...

– Żartujesz sobie? – zadrwiła kobieta, a ku jej zaskoczeniu Olivia usiadła i zeszła ze stołu.

– Przepraszam panią, ale już tego nie robię – zawołała i wybiegła z pokoju, zostawiając za sobą kobietę, która ją przeklinała...

Bianca, która cierpliwie siedziała przed drzwiami, czekając na wyjście przyjaciółki, przestraszyła się, gdy Olivia nagle obok niej przebiegła...

– Olivio!

– Taka tchórzliwa! Następna!

Bianca wstała i wybiegła ze starego budynku w poszukiwaniu przyjaciółki. Zauważyła Olivię, która pospiesznie szła ulicą...

– Olivio!

Olivia zatrzymała się i cierpliwie czekała, aż Bianca do niej dojdzie...

– Co to było, Olivio? Wyszłaś w takim pośpiechu. Pozbyłaś się tego?

Olivia zmrużyła oczy na Biankę. Nie było innego wyjścia, jak tylko to zrobić...

– Nie znasz ojca i jesteś jeszcze za młoda, żeby być matką. A co ze szkołą? Przed tobą jeszcze długa droga... Chodź, wracamy – powiedziała cicho Bianca i wzięła Olivię za ręce...

– Nie chcę tego robić, Bianko... Bardzo się boję... Nie mogę ryzykować.

Dotknęła swojego płaskiego brzucha. Nie mogła uwierzyć, że w niej rośnie żywa istota. Wciąż wydawało jej się to nierealne...

– Może to mój zły los.

Bianca westchnęła i położyła rękę na ramieniu Olivii...

– Dobrze! Wiedz tylko, że cokolwiek zrobisz... Zawsze będę cię wspierać.

– Dziękuję, że zawsze przy mnie jesteś.

***

Olivia zamknęła za sobą drzwi. Weszła do dziwnie cichego pokoju i przestraszyła się, widząc, że mama na nią patrzy...

Jej wzrok padł na otwarty różowy plecak leżący na krześle obok mamy i białą kartkę papieru w jej dłoni...

– Mamo, ty...

– Jesteś w ciąży, Olivio... Co masz więcej do powiedzenia?

Olivia nerwowo przełknęła ślinę. Bawiła się brzegiem swojej kremowej sukienki. W kącikach jej oczu zebrały się łzy. Widziała również łzy w oczach mamy.

– Minął zaledwie tydzień, odkąd twój ojciec na dobre nas opuścił, a ty tak bardzo się zmieniłaś! Czy zdajesz sobie sprawę, co zrobiłaś?!

Płacz Olivii nasilił się. Zawiodła. Była złą córką, ale kto ją wysłucha i uwierzy jej, gdy opowie o swoich przejściach z nieznajomym sprzed tygodnia...

– Przepraszam, mamo... Popełniłam błąd.

Sandy wstała i zmięła białą kartkę w dłoni...

– Błąd, co? Idź na górę do swojego pokoju i przynieś na dół walizki. Wyjeżdżasz z miasta, żeby zamieszkać z ciotką i to jest ostateczne!

Brwi Olivii zmarszczyły się. Czy mama ją wyrzuca? Skoro mama może jej to powiedzieć, to co powie reszta świata?

16
Wysokość Wiersza
Grubość Czcionki

Katalog

Rozdział 1_ Olivia Parker Rozdział 2_ Znajdź ją! Rozdział 3_ Na ulicach Rozdział 4: Nowy Początek Rozdział 5_ Jesteś zwolniony! Rozdział 6_ Zżałujesz współpracy ze mną… Rozdział 7: Randki w ciemno
Rozdział 8_ Zła Pani
Rozdział 9_ Spłacisz mi to!
Rozdział 10_ Bez słów!
Rozdział 11: Poszukiwanie
Rozdział 12: Szok
Rozdział 13 – Przepraszam!
Rozdział 14_ Ty?!
Rozdział 15_ Przepraszam
Rozdział 16: Założenia
Rozdział 17 – Czy jesteś jego mamą?!
Rozdział 18: Śmiałość
Rozdział 19 – Czyje to dziecko?!
Rozdział 20_ Czyje to dziecko?! 2
Rozdział 21_ Czyje to dziecko?! 3
Chapter 22_ Paying her off 1
Rozdzial 23_ Spłata długu 2
Rozdzial 24_ Odzyskaj swoje pieniądze!
Chapter 25_ Attempted Murder
Rozdział 26: Sceny
Rozdział 27_ Brzydka twarz!
Rozdział 28_ Nienawidzę cię!
Rozdział 29_ Koniec!
Rozdział 30: Ciemne serca 1
Rozdział 31: Ciemne Serca 2
Rozdział 32: Ciemne Serca 3
Rozdział 33: Nieporozumienie
Rozdział 34: Samobójstwo
Rozdział 35_ Trzymaj się z dala
Rozdział 36_ To Byłeś Ty!
Rozdział 37_ Istnieją!!
Rozdział 38: Wprowadzka
Rozdział 39_ Niech to zrobi!!
Rozdział 40_ Nie żałuję!
Rozdział 41: Dziwne
Rozdział 42: Dławienie
Rozdział 43: Zupa
Chapter 44_ The Plots 1
Rozdział 45: Intrygi 2
Rozdział 46: Podróż służbowa 1
Rozdzial 47_ Podróż służbowa 2
Rozdział 48: Celowe 1
Rozdział 49_ Celowe 2
Rozdział 50: Wspólny pokój 1
Rozdział 51: Wspólny pokój 2
Rozdział 52: Stary Przyjaciel 1
Rozdział 53: Stary Przyjaciel 2
Rozdział 54: Oprocentowanie
Rozdział 55: Bielizna
Bezsenne noce, rozdział 56
Rozdział 57: Zażenowanie
Rozdział 58: Nagany
Rozdział 59: Starcie 1
Rozdział 60: Starcie 2
Rozdział 61: Starcie 3
Rozdział 62: Prawda
Rozdział 63: Trauma
Rozdział 64: Tańczące Gwiazdy
Rozdział 65_ Aresztowanie
Chapter 66_ The Grand Celebration 1
Rozdział 67: Wielka Uroczystość 2
Rozdział 68_ Dom, słodki dom 1
Rozdział 69: Dom, słodki dom 2
Rozdzial 70: Kłopoty
Rozdział 71: Zawstydzony
Rozdział 72_ Zawstydzony 2
Rozdział 73 – Zażenowanie 3
Rozdział 74_ Tort-katastrofa
Rozdział 75: Kolce
Rozdział 76: Zaręczyny 1
Rozdział 77_ Zaręczyny 2
Rozdział 78_ To Trudne
Rozdział 79_ Potrafisz rozsadzić mi mózg?
Rozdział 80: Obserwacja Gwiazd
Rozdział 81: Pijany
Rozdział 82_ Prawowity Właściciel
Rozdział 83: Nemesis 1
Rozdział 84: Nemesis 2
Rozdział 85: Kara
Rozdział 86: Gniew
Rozdział 87_ Rumieniec
Rozdział 88: Salto w tył
Rozdział 89: Szansa
Rozdział 90: Złe myśli
Rozdział 91_ Lubię cię 1
Rozdział 92: Podoba mi się 2
Rozdział 93_ Błąd
Randka do kina – Rozdział 94
Rozdział 95: Randka w Kinie 2
Rozdział 96: Nieporozumienia
Rozdzial 97_ Książę z Bajki 1
Rozdział 98: Książę Charming 2
Rozdział 99_ Zmarnowaliśmy szansę
Rozdział 100 – Znowu nam się nie udało
Rozdział 101 – Zawaliliśmy po raz trzeci
Rozdział 102: Cienie pod oczami
Rozdział 103_ Zacznijmy od nowa 1
Rozdział 104_ Zaczynamy od nowa 2
Rozdział 105_ Zacznijmy od nowa 3
Rozdział 106_ To wszystko twoja wina
Rozdział 107_ Oczywiste
Rozdział 108_ Prawda 1
Rozdział 109 – Prawda 2
Rozdział 110 – Koniec!
Rozdział 111_ Idealna rodzina 1
Rozdział 112: Idealna rodzina 2
Rozdział 113: Rihanna
Rozdział 114_ Skłamałeś mi! 1
Rozdział 115_ Skłamałeś mi! 2
Rozdział 116_ Skłamałeś mi 3
Rozdział 117_ Skłamałeś mi! 4
Rozdział 118_ Skłamałeś mi! 5
Rozdział 119_ Skłamałeś mi! 6
Rozdział 120: Przyznaję się
Rozdział 121_ Popełniłem błąd 1
Rozdział 122_ Popełniłem błąd 2
Rozdział 123_ Jesteś wyjątkowy 1
Rozdział 124 – Jesteś wyjątkowy 2
Rozdział 125_ Jesteś wyjątkowy 3
Rozdział 126: Jesteś wyjątkowy 4
Rozdział 127: Zniknięcie 1
Rozdział 128_ Zniknięcie 2
Rozdział 129: Żal 1
Rozdział 130_ Żal 2
Rozdział 131: Podejrzenia
Rozdział 132_ Podejrzane 2
Rozdział 133: Psycho 1
Rozdział 134: Psychoza 2
Rozdział 135: Przesłuchanie
Rozdział 136_ Strzał!
Rozdział 137: Szaleństwo 1
Rozdział 138: Szaleństwo 2
Rozdz. 139_ Ucieczka niemożliwa 1
Rozdzial 140_ Nikąd uciec 2
Rozdz. 141_ Ucieczka niemożliwa 3
Rozdział 142: Królowa dramatu powraca
Rozdział 143: Królowa dramatu powraca 2
Rozdział 144: Królowa dramatu powraca 3
Rozdział 145: Wściekłość
Rozdział 146: Wściekłość 2
Rozdział 147_ Podobać mi się!
Rozdział 148: Wstęp wzbroniony mężczyznom
Rozdział 149: Kolacja na randce 1
Rozdział 150_ Randka na kolację 2
Rozdział 151 – Jeszcze więcej kłamstw
Rozdział 152 – Jeszcze więcej kłamstw
Rozdział 153: Jeszcze więcej kłamstw 3
Rozdział 154: Złamane Serce 1
Rozdział 155_ Złamane Serce 2
Rozdział 156: Kater
Rozdział 157_ Jego uczucia
Rozdział 158_ Kolejny dodatek
Rozdzial 159_ Dzwony weselne 1
Rozdział 160_ Dzwony ślubne 2
Rozdział 161_ Dzwony ślubne 3
Rozdział 162: Zasłużone szczęście
Rozdział 163: Zasłużone szczęście 2
Rozdział 164_ Szczęśliwy koniec (Epilog)

Udostępnij

Customer Service

Loading...