Rozdział 114
Allison wyrwała ręce Ryana ze swoich ramion i cofnęła się.
– Nikt.
– Nie zniosę twoich wymówek. Nie jestem teraz w nastroju.
Allison pokręciła głową. – Chciałam z tobą o tym porozmawiać, ale Luna Ella nam przerwała z powodu Georgiany, więc nie mogłam ci o tym powiedzieć.
W świetle księżyca Allison widziała twarz Ryana.
Tymczasem Ryan się kontrolował. Chciał najpierw jej wysłuchać.
– O czym chciała